
W dniu 30.09.2023r. w Leżajsku, odbyła się kolejna, już XI edycja międzynarodowego Turnieju Polish Open WKB Galizia CUP, którego organizatorem był Leżajski Klub Karate Kyokushin z Shihan Dariuszem Burdą na czele. W zawodach wystartowało 217 zawodników z klubów karate z Polski, Ukrainy i Łotwy. Zawody stały na bardzo wysokim poziomie zarówno pod względem sportowym jak i organizacyjnym.

Klub Sportowy BUDOKAI Lublin reprezentowało 27 zawodników startujących w konkurencji kumite (walki) w dwóch kategoriach – pomarańczowych pasów oraz zaawansowanych (kolorowe pasy). Łącznie wywalczyliśmy 25 miejsc na podium (5 złotych, 8 srebrnych i 12 brązowych medali), co ulokowało nasz klub na 3 miejscu w klasyfikacji generalnej wśród wszystkich uczestniczących w turnieju klubów!

Złote medale w kumite wywalczyli:
Iga Majczak, która zwyciężyła w świetnym stylu dwa pojedynki, w tym finał przez szybki ippon!
Franciszek Szulc, który tryumfował w dwóch pojedynkach przez wazaari.
Martyna Cichocka która miała wreszcie po raz pierwszy od trzech lat okazję spotkać się z drugą równie utytułowaną zawodniczką, reprezentantką Łotwy - Poliną Martseniuk. Spotkanie to miało miejsce w półfinale, który Martyna zdołała wygrać poprzez waza-ari, rewanżując się za porażkę sprzed trzech lat! W finale także przez wazaari zwyciężyła zaciętą zawodniczkę z Gorzyc.
Julian Dominik, który stoczył dwa zwycięskie pojedynki zdobywając w każdym waza-ari.
Wojciech Tkaczyk, który stoczył dwa zwycięskie pojedynki – oba z zawodnikami z Łotwy!

Srebrne medale w kumite zdobyli:
Antoni Marciniak – po zwycięskim pojedynku półfinałowym, w finale uległ koledze z Klubu Franciszkowi Szulcowi.
Blanka Tokarzewska – pojedynek półfinałowy zwyciężyła z zawodniczką gospodarzy, a w finale spotkała się z aktualną Mistrzynią Europy z Łotwy. Po dobrej i wyrównanej walce tym razem musiała zadowolić się srebrnym medalem.
Anastazja Rakoczy – po dwóch zwycięskich pojedynkach z Łotyszką i reprezentantką Krakowa, w finale nieznacznie uległa zawodniczce z Brzostka.
Zuzanna Kiszczak – startująca w kategorii do 40 kg a ważąca zaledwie 34 kg Zuza pokonała w półfinale mocną zawodniczkę gospodarzy. W finale uległa dobrze dysponowanej przeciwniczce z Góry Kalwarii.
Maja Rodzoś – po dobrej, zwycięskiej walce półfinałowej w finale nieznacznie uległa zawodniczce z UKS Bushi.
David Kim – po zwycięstwie nad zawodnikiem z UKS Bushi w finale spotkał Klubowego kolegę Juliana Dominika.
Zuzanna Świtka – zwyciężyła walkę półfinałową, lecz w finale musiała uznać wyższość rywalki z Leżajska.
Bartosz Pawluk – w półfinale pokonał zawodnika z Inowrocławia, w finale uległ przeciwnikowi z Góry Kalwarii.

Brązowe medale po zaciętych pojedynkach zdobyli:
Szymon Radzki - w trakcie zwycięskiego pojedynku z zawodnikiem z Inowrocławia złamał palec u ręki i niestety nie mógł uczestniczyć w kolejnych pojedynkach.
Aurelia Rakoczy – zakończyła rywalizację po półfinałowym, zaciętym starciu ze zwyciężczynią kategorii.
Tymon Majczak – podczas twardego półfinału ze znakomitym reprezentantem Łotwy pechowo upadł, gdy po wykonaniu mawashi geri jodan zaplątał stopę w gardzie rywala. Ból pleców przerwał walkę, zmusił lekarza do interwencji oraz sędziów do zakończenia pojedynku.
Amelia Pastwa z ogromna przewagą prowadziła cały półfinałowy pojedynek z medalistką Mistrzostw Europy, by w ostatniej sekundzie utracić wazari przez ledwie zauważalne trafienie mae geri jodan.

Po ciężkich bojach, po brązowy krążek sięgnęli także Ewa Lepiarz, Emilia Lepiarz, Wiktoria Jakubczak, Bartosz Radzki, Gabriela Szubarczyk i Oskar Ostrowski.
Zawodnikami w dniu turnieju opiekowali się sensei: Marcin Majczak, Anna Majczak, Natalia Trancygier, Amelia Tomaszewska. Za przygotowanie zawodników do walki odpowiadali Państwo: Michał Tokarzewski, Mariusz Jakubczak, Anna i Marcin Rakoczy i Sebastian Marciniak. Rolę Klubowego fotografa pełniła senpai Karolina Podlaszewska. Funkcję sędziego z ramienia KS Budokai Lublin pełniła sensei Natalia Trancygier.
Wszystkim zaangażowanym – uczestnikom, sędziom, rodzicom i przyjaciołom serdecznie dziękujemy!
Osu!
Dla dzieci i młodzieży był to pierwszy turniej po wakacjach. Niektórzy odbyli zaledwie 3-4 treningi, ale jak widać forma po obozie została utrzymana. Bardzo cieszy i napawa optymizmem fakt, że na kolejnych zawodach Klub odbierał nagrodę drużynową. Świadczy to o tym, że zbudowaliśmy świetną drużynę, która jest w stanie walczyć o najwyższe trofea na zawodach najwyższej rangi.
Kolejne starty naszych zawodników już pod koniec października, a listopad to miesiąc turniejów i wydarzeń klubowych.
OSU!
Commenti