

KLUB SPORTOWY BUDOKAI LUBLIN
BUDO - (jap. 武道 budō) – droga walki, sztuka wojny
KAI - (jap. 会 kai) - spotkanie
Budō-kai - (jap. 武道会) stowarzyszenie sztuk walki
KIM JESTEŚMY?
Klub Sportowy Budokai Lublin powstał w 1991 roku pod nazwą Lubelski Klub Dalekowschodnich Sztuk Walki.
W 1993 roku opuścił szeregi Kyokushin Karate i zrzeszył się ze strukturami Oyama Karate w Polsce. Zmienił też nazwę na Klub Oyama Karate Lublin.
Przez 25 lat kadra Klubu tworzyła siłę marki Oyama Karate na Lubelszczyźnie.
W latach 2008-2012 funkcjonowała w ramach klubu także sekcja kicboxingu.
W grudniu 2018 roku, po latach wymuszonej izolacji od Polskiego Związku Karate, decyzją niemal całego Walnego Zgromadzenia, powróciliśmy do tworzenia siły Lubelskiego Kyokushin zrzeszając się z World Kyokushin Budokai oraz Polskim Związkiem Karate. Zmieniliśmy także nazwę na Klub Sportowy BUDOKAI Lublin.
Od tej pory rozwijamy się tworząc kolejne sekcje sportowe.
Jako druga powstała sekcja kickboxingu a w planach jest utworzenie sekcji strzelectwa sportowego.
Wszystko w duchu BUDO!

Dlaczego World Kyokushin Budokai?
Klub Sportowy Budokai Lublin powstał w latach w których rywalizacja w Kyokushin Karate i wszystkich wywodzących się z Kyokushin stylach odbywała się w oparciu o przepisy, w których atak rękami odbywał się na korpus a atak nogami - poza kopnięciami w krocze - dozwolony był na wszystkie strefy ciała. Przez lata obserwowaliśmy odejście od obowiązujących przepisów na rzecz złagodzenia formuły.
Wyłączenie kopnięć frontalnych i kopnięć kolanami na twarz twarz mocno zubożyło kontaktowe karate i spowodowało lekkie odrealnienie walki w stójce. Mogliśmy obserwować, że poza granicami Polski odbywały się turnieje nawet najwyższej rangi, gdzie nie było ograniczeń w technikach kopanych na twarz.
W obecnych czasach w Polsce tylko WKB rozgrywa zawody w tych przepisach, które obowiązywały za życia Sosai Masutatsu Oyamy. Siłą organizacji WKB są także nazwiska tych, którzy przyłączyli się do tej organizacji wcześniej, jak: Shihan Sergei Vsevolodov z Ukrainy, czy Shihan Paweł Juszczyk z Polski.
Po śmierci Shigeru Oyamy decyzja była właściwie tylko kwestią czasu.
